lis 22 2006

a jednak...


Komentarze: 1
A jednak listopad okazał się ponury...mzawka i troszkę smutni ludzie,ktorych dzis spotkalam w swojej pracy:)moja praca to ciagle nowi ludzie ,wnikam w ich zycie na godzinke albo dwie i znikam.Czasem spotykam takich,ze az zal odejsc,potraktowac ich zwyczajnie jak klientow,ale dzis tak nie bylo.Dziś było zwyczajnie :)i ja dzis jestem zwyczajna ,taka smuto-listopadowa...
czarnainez : :
poza_czasem
25 listopada 2006, 13:09
Ale przynzać trzeba że w swojej ponurości ma wiele piękna. Jesień w ogóle jest piękna a wszystko (jakie by nie było) ma swoje dobre strony - trzeba ich tylko poszukać.

[Wiem, powtarzam się]

Dodaj komentarz