Archiwum 22 listopada 2006


lis 22 2006 a jednak...
Komentarze: 1
A jednak listopad okazał się ponury...mzawka i troszkę smutni ludzie,ktorych dzis spotkalam w swojej pracy:)moja praca to ciagle nowi ludzie ,wnikam w ich zycie na godzinke albo dwie i znikam.Czasem spotykam takich,ze az zal odejsc,potraktowac ich zwyczajnie jak klientow,ale dzis tak nie bylo.Dziś było zwyczajnie :)i ja dzis jestem zwyczajna ,taka smuto-listopadowa...
czarnainez : :
lis 22 2006 Bez tytułu
Komentarze: 4
Muszę chyba czasem pisać,zapomniałam jak to jest przelewać myśli w literki.Kiedyś tak robiłam i panował we mnie większy spokój.Na razie drapię się po główce i myślę jak ma wyglądać blog takiej już w sumie dojrzałej kobietki,której wcale ta dorosłość nie odpowiada tak do końca :)może powinnam tu umieścić burzę z piorunami i słoneczny dzień? bedę pisać po to by osiągnąć w sobie coś co można nazwać słodkim listopadem,ale nie wiem jak mi pójdzie i czy to jest w ogóle możliwe.Teraz jestem sama,wszyscy gdzieś pobiegli i przez chwilę nie muszę myśleć o tym o czym powinnam:)na razie zwlekam z wyjściem w ten szaro-bury listopad...
czarnainez : :
lis 22 2006 nocne przywitanie
Komentarze: 0
Dziś się tylko przywitam,bo czytałam wasze blogi i chyba jest juz tak pozno,ze mysli moga byc juz tylko straszne i mroczne :)
czarnainez : :